Bez pinu ani rusz
Komórka mamy znów nie działa. Chyba muszę odpuścić sobie paniczne próby przywrócenia jej do działania, bo mama po prostu nie potrafi już z niej korzystać. Czytaj dalej
Otępienie. I wszystko, co się wydarzyło odkąd wiem, że mama choruje.

otępienie
Komórka mamy znów nie działa. Chyba muszę odpuścić sobie paniczne próby przywrócenia jej do działania, bo mama po prostu nie potrafi już z niej korzystać. Czytaj dalej
Nie pojechałam do mamy w Dzień Matki. Czytaj dalej
Mama nie wychodzi z pokoju, bo pilnuje wnuczki, która jej zdaniem leży u niej w łóżku. Czytaj dalej
– Wiesz, że Marta tu leżała na poduszce? – mama opowiada mi przez telefon. Czytaj dalej
Uparcie przebijam się przez skorupę choroby, szukając mamy. Czytaj dalej
Diane Keaton w jednym z wywiadów zwróciła uwagę na osoby z demencją – zbyt łatwo odnosimy wrażenie, że ich nie ma, że są nieobecni, „a tymczasem pod warstwą niepamięci wciąż jest obecność, osobowość, możliwość kontaktu” Czytaj dalej
Mamy telefon znów działa. Tydzień nam to zajęło. Mamie wrócił humor. Czytaj dalej
Oglądam z mamą telewizję, mówią o „trzynastce” dla emerytów.
– To dostaniesz! – mama uradowana zwraca się do mnie.
– Ja? Ja nie jestem emerytem.   Czytaj dalej
„No, jak to? Ty się tak szybko dodzwoniłeś, a ja nie mogę” Czytaj dalej
Wielkanoc w naszym domu zawsze pachniała rozgrzanym woskiem. Czasem za bardzo, bo łatwo zagapić się i zbyt silnie rozgrzać wosk.
Kiedy przeciągam szpilką po skorupce i pierwsza łezka ciepłego wosku pojawia się na podgrzanym jajku, zawsze myślę o tacie. Był mistrzem. Czytaj dalej