Co z mamą?

Otępienie. I wszystko, co się wydarzyło odkąd wiem, że mama choruje.

Bez pinu ani rusz

Komórka mamy znów nie działa. Chyba muszę odpuścić sobie paniczne próby przywrócenia jej do działania, bo mama po prostu nie potrafi już z niej korzystać. Wystarczy, że przytrzyma dłużej klawisz kończący rozmowę i całkowicie wyłącza komórkę. Niby łatwo ją z powrotem włączyć, ale mama prawdopodobnie przyciska różne klawisze, uruchamiając różne funkcje i przypadkiem blokuje telefon. Odblokować można go ustanawiając nowy pin, a tego na odległość nie zrobimy. Próbowaliśmy usunąć pin z mamy komórki, ale operator udzielił nam informacji, że to niemożliwe.

Ponieważ korzystanie przez nią z telefonu odbywa się na zasadzie chybił trafił, wciska co popadnie, więc blokuje ten telefon właściwie co chwilę. Miałam nadzieję, że przestanie radzić sobie z obsługą, kiedy już nie będzie potrzebowała tak częstych rozmów z nami, że to się zbiegnie w czasie. Ale tak nie jest. Wciąż potrzebuje tych rozmów.

Proste dotąd sytuacje zaczynają się bardzo komplikować. Codzienna rozmowa z mamą, która do niedawna była czymś normalnym, teraz stała się nie do ogarnięcia. Kombinuję co zrobić, żeby jednak ten rytuał podtrzymać.

Bez pinu ani rusz
Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Przewiń na górę
Facebook