Zmiana
Obserwowałam mamę z daleka w stołówce, trochę ukradkiem, jak je, jak podają jej leki, sprawdzają czy połknęła, zachęcają do jedzenia. Czytaj dalej
Otępienie. I wszystko, co się wydarzyło odkąd wiem, że mama choruje.
opieka nad seniorem
Obserwowałam mamę z daleka w stołówce, trochę ukradkiem, jak je, jak podają jej leki, sprawdzają czy połknęła, zachęcają do jedzenia. Czytaj dalej
Wpadłam w wir pracy. Ostatnie dni to koszmarne skumulowanie terminów, z jednej strony cieszę się, bo jest praca, ale z drugiej trudno pogodzić wyjazdy do mamy z codziennymi obowiązkami. Czytaj dalej
Powoli Mama zamyka się w swoim świecie. Czytaj dalej
Dziś pierwszy raz po rozmowie z mamą się rozpłakałam. Czytaj dalej
Chyba zabiorę mamy telefon do domu, jak pani myśli? – radziłam się pielęgniarki, jakbym chciała usłyszeć, że nie, jeszcze za wcześnie, albo właśnie tak, proszę zabrać, mama już nie potrafi go używać. Potrzebowałam potwierdzenia, choć wiem przecież, co powinnam zrobić. Czytaj dalej
Jechałam do mamy ogarnięta takim lękiem, że kiedy wróciłam w dobrym humorze i zdawałam bratu relację z wizyty, uznał, że dobrze się bawiłam. Trochę przegiął. Czytaj dalej
Krótki urlop z córką w Irlandii. I wyrzuty sumienia – że ja jestem tu, a mama tam sama. Co robi? Czytaj dalej
Halucynacje mieszają się z rzeczywistością nieustannie. Trudno odgadnąć czy to, co mama mówi ma jakikolwiek związek z rzeczywistością. To już nie kwestia „zahaczki”, na której osnuwa opowieść, to po prostu wyimaginowany świat. Majaczenia mają jednak pozytywny skutek Czytaj dalej
Moje wizyty u mamy zmieniły charakter. To już nie odwiedziny, na które dotąd czekała. Teraz jadę przede wszystkim sprawdzić czy wszystko w porządku. Czytaj dalej
Mama skończyła 68 lat. Długo zbierałam się, żeby o tym napisać. To jedna z tych chwil, które są ważne, chcę je zapamiętać. Ale tym razem nie wiem, co napisać. Dla mamy „urodziny” to już puste słowo. Czytaj dalej