Lekarz się nie mylił. To niezwykłe jak stan mamy cudownie się poprawił. Znów jest radość. Czytaj dalej
Respektowanie granic
Zwracanie się do pacjentów po imieniu w domach opieki to plaga. Mówienie na ty jest tak powszechne, że nikt już zdaje się tego nie zauważać. Czytaj dalej
Po Dniu Matki
Nie pojechałam do mamy w Dzień Matki. Czytaj dalej
Wyluzować, tylko jak?
Z jednej strony robię wszystko, by tak zorganizować opiekę, żeby nie poświęcać całego czasu i uwagi mamie, z drugiej nie mogę przestać o niej myśleć i najchętniej byłabym przy niej cały czas. Czytaj dalej
Kontakt ze światem przywrócony
Mamy telefon znów działa. Tydzień nam to zajęło. Mamie wrócił humor. Czytaj dalej
Co z telefonem?
Od niedzieli rano mamy komórka nie odpowiada. Włącza się sekretarka, więc telefon jest wyłączony albo rozładowany. Martwię się. Czytaj dalej
Pisanki
Wielkanoc w naszym domu zawsze pachniała rozgrzanym woskiem. Czasem za bardzo, bo łatwo zagapić się i zbyt silnie rozgrzać wosk.
Kiedy przeciągam szpilką po skorupce i pierwsza łezka ciepłego wosku pojawia się na podgrzanym jajku, zawsze myślę o tacie. Był mistrzem. Czytaj dalej
Sok jabłkowy
Kupiłam mamie sok jabłkowy w butelce, którego nigdy wcześniej nie kupowałam. Wiem, że akceptuje tylko to, co zna, na dodatek rzadko pije soki, ale miałam nadzieję, że wypije go ze mną. Czytaj dalej
Widelec
Siedzimy przy stole, jemy kolację. Nakładam mamie na talerz parówkę. Bierze ją w rękę, zupełnie ignorując sztućce.
– Może weź widelec – proponuję.
– Trzeba? – pyta. Czytaj dalej