Przemknęło mi przez myśl, czy na pewno powinnam mamę ciągnąć przez pół Polski do domu. Czytaj dalej
Święta coraz bliżej
Nie pojechałam do mamy, bo wypadło mi pilne zlecenie, które musiałam skończyć. A chciałam jechać w poniedziałek, bo to jedyny dzień tygodnia, kiedy mogę skorzystać z bezpośredniego pociągu. Czytaj dalej
Trzy dni nie jadłam
– Przyniosłaś jedzenie? – wita mnie mama. Czytaj dalej
W towarzystwie
Jestem u mamy. Zanim dojdę do jej pokoju, mama już uprzedzona przez współtowarzyszy, wygląda mnie na korytarzu. I wyciąga ręce na powitanie. Czytaj dalej
Z dzisiejszego wypisu
„Pacjentka chodzi po wszystkich pomieszczeniach, zbiera rzeczy innych pacjentów, otwiera okna – należy mieć pacjentkę non stop pod kontrolą” Czytaj dalej
I co teraz?
Skomplikowana operacja przewiezienia mamy z jednego ośrodka do drugiego, po to, by była bliżej. Miało być dobrze, spokojnie, miało być na dłużej… Czytaj dalej
Nowa opiekunka
Miła niespodzianka. Nowa opiekunka pojawiła się w ośrodku. Czytaj dalej
Zmiana
Obserwowałam mamę z daleka w stołówce, trochę ukradkiem, jak je, jak podają jej leki, sprawdzają czy połknęła, zachęcają do jedzenia. Czytaj dalej
Dom, mama, praca
Wpadłam w wir pracy. Ostatnie dni to koszmarne skumulowanie terminów, z jednej strony cieszę się, bo jest praca, ale z drugiej trudno pogodzić wyjazdy do mamy z codziennymi obowiązkami. Czytaj dalej
Urlop
Krótki urlop z córką w Irlandii. I wyrzuty sumienia – że ja jestem tu, a mama tam sama. Co robi? Czytaj dalej