Mama prowadzona pod rękę, jest w stanie chwilę spacerować. Taką wiadomość przekazała mi ciocia Ania, która niezłomnie co tydzień puka do drzwi ośrodka, przekazuje potrzebne mamie rzeczy i wypytuje o jej stan. Właściwie to mój najlepszy szpieg – ciocia dowiaduje się więcej niż ja. Jestem jej wdzięczna.
Ciocia