Są wyniki ostatnich testów w ośrodku – mama zdrowa. Sytuacja póki co opanowana. Osoby zakażone zostały odizolowane. Personel przebywający na oddziale zajmuje się pacjentami w pełnym rynsztunku: w białych kombinezonach i maskach. Czytaj dalej
Sen o mamie… i praniu
Ostatniej nocy po raz pierwszy od bardzo dawna miałam sen związany z mamą. Śniło mi się, że byliśmy z mężem u niej w mieszkaniu, szukaliśmy jej, ale nigdzie jej nie było.
Czytaj dalej
Powinnam być
48 ognisk koronawirusa w domach opieki w Polsce, 890 pensjonariuszy i 339 pracowników zakażonych – to statystyki z ubiegłego tygodnia. U mamy znów szlaban na odwiedziny, całkowity, żadne tam widzenia przez pleksi. Czytaj dalej
Mama mnie nie poznała
Zupełnie nie zareagowała na mój widok, zupełnie. Jej uwagę zdołały na moment skupić tylko litery na mojej bluzce. Duże białe litery na ciemnym tle. Próbowała je odczytać. Czytaj dalej
Serduszko od taty…
Zgubiłam dziś naszyjnik od taty, takie małe agatowe serduszko Czytaj dalej
Złote rady z poradników
Dostosuj mieszkanie do potrzeb chorego, w oknach zamontuj zamki, wannę zastąp brodzikiem, zlikwiduj przeszkody, kontroluj leki, najlepiej bądź przy chorym zawsze, zaangażuj w opiekę rodzinę, no i nie zapominaj o swoich potrzebach, bo sfrustrowany i przemęczony opiekun to zły opiekun. Polecanym rozwiązaniem jest opiekunka dochodząca, która pozwoli ci mieć czas dla siebie. W każdym poradniku dla opiekunów osób z Alzheimerem, jakie czytałam natykam się na te rady. Czytaj dalej
Takie myśli…
Dzień wspomnień, albo raczej dzień myśli. Czasem nachodzą mnie i trudno się od nich uwolnić. Wracam do wydarzeń sprzed lat, szukając różnych tropów, sygnałów, które przegapiłam, dziwnych zachowań mamy, sytuacji… Przypominają mi się nagle jakieś fakty i zaczynam je analizować, zastanawiać się: kiedy to była mama, a od kiedy choroba? Czytaj dalej
Czego już nie ma
Marta zaczyna dziś szkołę, Olga świetnie zdała egzamin, przez kuchenne okno widzę dojrzewające w słońcu pomidory, moje pierwsze w życiu własne pomidory…. Tyle codziennych spraw, którymi chciałabym się podzielić z mamą. Czytaj dalej
Chodzenie jest ważne
Chory z zaawansowanym otępieniem, który przemierza korytarze zamiast siedzieć spokojnie na łóżku, to chory uciążliwy. Uświadomiłam sobie tę prawdę, kiedy musiałam zabrać mamę z ośrodka opiekuńczego, właśnie z powodu jej chodzenia. Czytaj dalej
Upał
Upał i izolacja to mieszanka wybuchowa. Trudno nie zamartwiać się czy mama nie odwodni się tak, jak to już się zdarzyło. Czytaj dalej