Staję się męcząca dla otoczenia, trochę jak młoda matka, dla której jedynym tematem jest jej dziecko. U mnie to mama. Staram się panować nad sobą i nie wyskakiwać z opowieściami o tym, co z mamą, ale nawet jeśli na początku rozmowy mi się udaje, to w końcu i tak na ten temat zboczę. Czytaj dalej
życie towarzyskie