Minął miesiąc od orzeczenia o ubezwłasnowolnieniu, na które musieliśmy czekać bardzo długie trzy lata. Kolejny etap – ustanowienie opiekuna prawnego dla mamy, miał być wobec tego formalnością. Jak więc w tej sytuacji mogło się wydarzyć to, co się stało? Czytaj dalej
Ubezwłasnowolnienie
Trzy lata trwało postępowanie o ubezwłasnowolnienie. To trzy lata świetlne – kiedy składaliśmy wniosek do sądu, bałam się, że to za wcześnie, a potem bałam się, że mama nie doczeka orzeczenia. Nie zauważyłam, żeby sąd był choćby w najmniejszym stopniu zakłopotany tą przewlekłością. Czytaj dalej