Mama skończyła 70 lat. Odkąd jest chora, mimowolnie porównuję ją do innych osób w podobnym wieku. I myślę, jaka mogłaby być i że nie jest taka, że to wszystko, co mogłoby się wydarzyć, już się nie stanie. Że to wszystko nie dla niej. Trudno się z tym pogodzić. Nie można tego zaakceptować. To się dzieje, odbywa, ja się do tego na bieżąco dostosowuję, ale nie mogę powiedzieć, że się pogodziłam. Czytaj dalej
Nie mam pewności
Moje wizyty u mamy zmieniły charakter. To już nie odwiedziny, na które dotąd czekała. Teraz jadę przede wszystkim sprawdzić czy wszystko w porządku. Czytaj dalej
Cud
Lekarz się nie mylił. To niezwykłe jak stan mamy cudownie się poprawił. Znów jest radość. Czytaj dalej